środa, 29 sierpnia 2012

Opuszczona Kostnica rozdział 11

                                                                  Pogoń


To on ! - wykrzyknął 

                                                                  *  *  *  *

Zamarznęli , pobiegli za nim . Tylko Andy został przy starszym panu , który wyglądał jakby miał zaraz zemdleć . Weszli do środka . Churski usiadł na kanapie a chłopiec podał mu wody .

-Zna pan go ? - spytał

-Tak . Kiedyś byłem członkiem klubu historyczno-poszukiwawczego . On chodził tam ze mną , nawet kolegowaliśmy się . Pewnego dnia dostaliśmy zadanie przyjrzeć się prosektorium . Założyliśmy się kto szybciej rozwiąże zagadkę . Był ode mnie młodszy i miał większy zapał , a ja powoli starzałem się .

-Kto wygrał ?

-Nikt , po prostu nie udało się nam i wyrzucili nas . Obwinialiśmy siebie nawzajem ale tak na prawdę gdybyśmy współpracowali udało by się . 

-Będzie trzeba zajrzeć do tego klubu .

-Ale on już nie istnieje mój drogi . 

-Szkoda , a pan nie ma żadnych danych tego drania ?

-Nie , nie mam . Ale wiem gdzie mieszka założyciel , dam ci adres .

Andy zdobył adres "czarnowłosego" i ruszył do miasteczka . Tymczasem Bob i Chris śledzili nieznajomego !

Ufff ciężko było z tym rozdziałem bo problemy z logowaniem , ale 12 napisze szybko , komentujcie i dodawajcie się do obserwatorów , narka

7 komentarzy:

  1. spk , tylko za krótkie trochę jest mogłeś trochę to rozwinąć ale to moje zdanie
    PS: czekam na następną notkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko.Tylko trochę duże odstępy pomiędzy tekstem robisz i dziwnie się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  3. dokładnie, mogłeś rozwinąć . ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawa ta opowieść o klubie historycznym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mało, mało i jeszcze raz mało. :(
    Moze byc, bo tylko 10 sec, zajeło mi czytanie. :(

    OdpowiedzUsuń