Pogoń
To on ! - wykrzyknął
* * * *
Zamarznęli , pobiegli za nim . Tylko Andy został przy starszym panu , który wyglądał jakby miał zaraz zemdleć . Weszli do środka . Churski usiadł na kanapie a chłopiec podał mu wody .
-Zna pan go ? - spytał
-Tak . Kiedyś byłem członkiem klubu historyczno-poszukiwawczego . On chodził tam ze mną , nawet kolegowaliśmy się . Pewnego dnia dostaliśmy zadanie przyjrzeć się prosektorium . Założyliśmy się kto szybciej rozwiąże zagadkę . Był ode mnie młodszy i miał większy zapał , a ja powoli starzałem się .
-Kto wygrał ?
-Nikt , po prostu nie udało się nam i wyrzucili nas . Obwinialiśmy siebie nawzajem ale tak na prawdę gdybyśmy współpracowali udało by się .
-Będzie trzeba zajrzeć do tego klubu .
-Ale on już nie istnieje mój drogi .
-Szkoda , a pan nie ma żadnych danych tego drania ?
-Nie , nie mam . Ale wiem gdzie mieszka założyciel , dam ci adres .
Andy zdobył adres "czarnowłosego" i ruszył do miasteczka . Tymczasem Bob i Chris śledzili nieznajomego !
Ufff ciężko było z tym rozdziałem bo problemy z logowaniem , ale 12 napisze szybko , komentujcie i dodawajcie się do obserwatorów , narka
spoko .
OdpowiedzUsuńspk , tylko za krótkie trochę jest mogłeś trochę to rozwinąć ale to moje zdanie
OdpowiedzUsuńPS: czekam na następną notkę
Spoko.Tylko trochę duże odstępy pomiędzy tekstem robisz i dziwnie się czyta.
OdpowiedzUsuńdokładnie, mogłeś rozwinąć . ; )
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa ta opowieść o klubie historycznym :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się czyta
OdpowiedzUsuńMało, mało i jeszcze raz mało. :(
OdpowiedzUsuńMoze byc, bo tylko 10 sec, zajeło mi czytanie. :(