wtorek, 2 października 2012

Opuszczona Kostnica rozdział 16

                                                                 Poranek

(...) pytała błagalnie chłopców . 

                                                                   *   *   *

Chłopcy opowiedzieli ciotce cała historię związaną z Kostnicą .

- I tak tu właśnie się znaleźliśmy . - wyjaśnił Bob

- Boże , jaka ja byłam głupia<przerwał jej leśnik Staszek>co?! Andy musisz jak najszybciej opowiedzieć o tym panu Churskiemu . Były członek koła historyczno-poszukiwawczego na pewno się tym zainteresuję . 

-Ależ , co pan mówi !? Przecież im mogła stać się krzywda . - protestowała Kaitlin

-Wiem , ale to co on wie ma znaczące wpływ na to by w posiadanie skarbu Krawców nie weszli ci nikczemni ludzie . Nie możemy to tego dopuścić ! 

-Co mi z waszego zasranego skarbu ! Moi chłopcy byli gonieni przez tego czarnowłosego człowieka !

-Ciociu nie mamy już 10 lat ! Poza tym ten człowiek jest dość stary , nie miał większych szans ich dogonić ! A tak właściwie to ile on może mieć lat ? - pytał Andy 

-Nie wiem o to musicie spytać Churskiego . 

-Czy pan jest nienormalny !? Jeszcze pan ich nakręcą z tą klątwa skarbu !? Niech się pan opanuje to są jeszcze dzieci ! 

-Nie widzisz kobieto że oni chcą nam pomóc ! Przy mnie nic im się nie stanie ! Poza tym ten skarb to coś ważniejszego niż twoja nadmierna opiekuńczość ! 

-Tak ?! Jeżeli przez te opowiastki chłopcom to przysięgam że zamorduje pana tymi gołymi "ręcami" ! 

-Dobrze , ale musi pani nam zaufać .

-Mamo zgódź się byśmy mogli opowiedzieć wszystko panu Churskiemu . To dla niego bardzo ważne . - powiedział Chris

-No dobrze , ale macie zakaz zbliżania się do tego przeklętego prosektorium , jasne ? 

-Jasne . - odpowiedział 

-No dobrze , dziś zanocujecie u mnie w chacie . Na zewnątrz burza i nie zanosi się na poprawę . I dla was panie i dla chłopców znajdzie się miejsce i śpiwór , a w razie czego sam prześpię się tu na kanapie . 

Wszyscy zgodzili się , gdyż nie wyobrażali sobie powrotu do domu . Na dworze cały czas grzmiało . Chłopcy musieli stawić czoła perspektywy nocy spędzonej w tej odrażającej chacie leśnika . 


Ojj dawno nie było rozdziału... wycieczka... otrzęsiny w szkole... ale myślę że zaspokoiłem trochę wasze oczekiwania... pozdro xD

7 komentarzy: